Eskom Warszawa zwycięzcą Ekstraklasy
Lubimy w sporcie takie scenariusze. I chyba tylko w sporcie rodzą się na ich podstawie prawdziwe historie. Ci, którzy „na papierze” powinni odpaść w pierwszej rundzie – wygrywają turniej. Drużyna złożona z solidnych krajowych zawodników ogrywa zespół naszpikowany najjaśniej świecącymi (na światowym firmamencie!) gwiazdami. Wreszcie: młodzi-zdolni pokonują rutyniarzy, a na koniec kobieta okazuje się lepsza od kilkunastu mężczyzn (no, ciutkę upraszczając – dla podkręcenia hitchcockowskiego efektu – bo w brydża samemu wygrać się nie da).
Wszystko to mieliśmy podczas minionego weekendu (26–28 maja) w Finałach Brydżowej Ekstraklasy, rozegranych w Hotelu Mercure Warszawa Grand. Najpierw, w półfinałach, odpadły obie ekipy, które zajęły dwa pierwsze miejsca w tabeli po sezonie zasadniczym ekstraklasy. Pozostała im walka o „tylko” 3. miejsce, którą Zimmermann AZS Uniwersytet Warszawski wygrał po 36-rozdaniowym meczu z TB Silesią I Gliwice 83:79,4 IMP (ułamki punktów wynikają z regulaminowego współczynnika bonusowego za wyższe miejsce zajęte w regular season). Szwajcarsko-polski dream team wystartował w polskiej ekstraklasie po raz pierwszy i okazuje się, że łatwiej wygrać (i to wielokrotnie!) mistrzostwa świata czy Europy niż naszą ligę… Skalę niepowodzenia najlepiej oddaje fakt, że w jego składzie i przy stolikach w Warszawie mieliśmy aż sześciu brydżystów z maksymalnym polskim współczynnikiem klasyfikacyjnym (WK) 24, w tym pierwszą trójkę ŚWIATOWEGO rankingu WBF (nr 1 Pierre Zimmermann, 2. Michał Klukowski i 3. Piotr Gawryś) oraz dwójkę z jego drugiej dziesiątki (14. Jacek Kalita, 16. Michał Nowosadzki).
Dla obu drużyn, które zagrały o tytuł, już sam awans do Wielkiego Finału był zatem sukcesem. Ciut mniejszym – dla SPS Construction Kielce, bo oni grali w takim samym meczu przed rokiem (ulegli Szkole Brydża Szlem Gdańsk, która tym razem zajęła w lidze dopiero 10. miejsce). Natomiast w zespole Eskom Warszawa jest tylko jeden zawodnik – Radosław Szczepański, który wygrał Ekstraklasę, ale było to tak dawno, że sam nawet dobrze nie pamięta kiedy (co najmniej 10 lat temu). Większość pozostałych to znani od lat, solidni brydżyści, zwyciężający w wielu krajowych imprezach, ale takich jak oni czy nawet trochę bardziej utytułowanych jest z pewnością kilkudziesięciu.
Ale teraz jedna koleżanka i dziewięciu klubowych kolegów grającego kapitana warszawian też już są drużynowymi mistrzami Polski. Miejsca w Hall of Fame polskiego brydża wywalczyli: Joanna Zalewska, Marek Barylewski, Jacek Ciechomski, Robert Głodowski, Arkadiusz Majcher, Rafał Marks, Adam Suwik, Tomasz Winciorek, Jakub Wojcieszek i Michał Wróbel. Po połowie z ośmiu 12-rozdaniowych segmentów prowadzili z kielczanami z przewagą 19 IMP, w niedzielę o drugie tyle ją powiększyli – do końcowego 228,1:190, choć w sumie oba zespoły wygrały po tyle samo rund (Eskom w swoich czterech zwyciężał wyżej). W aż sześciu segmentach, czyli na dystansie 72 z 96 rozdań, wystąpiła Joanna Zalewska – jedyna kobieta wśród 38 osób zgłoszonych do ekstraklasy w czterech grających w Final Four drużynach. Dodajmy: 21-letnia juniorka (w brydżu sportowym ta kategoria wiekowa trwa do 26 lat).
– Nie miałam żadnej taryfy ulgowej. Raczej przeciwnie: dobrą grą musiałam udowodnić, że należy mi się miejsce w składzie, że moje zdanie przy jego ustalaniu też się liczy. W drużynie gramy w stałych parach – ja w mikstowej z Arkiem Majcherem, z którym jesteśmy także parą prywatnie, on też nie ma jeszcze trzydziestki. Wiek czy płeć o niczym w naszym zespole nie stanowią, liczy się aktualna forma, dyspozycja dnia, a w tym przypadku weekendu. Ogromnie się cieszę, bo to oczywiście mój największy sukces w karierze – powiedziała świeżo upieczona drużynowa mistrzyni Polski. W brydża zaczęła grać zaledwie 6 lat temu, a „w cywilu” (choć w jej przypadku to określenie jest wyjątkowo… nietrafne) studiuje w dęblińskiej Szkole Orląt i ma już licencję pilota samolotów lekkich, z perspektywą dowodzenia największymi statkami powietrznymi.
Wyniki Final Four
Półfinały: ESKOM Warszawa – TB SILESIA I Gliwice 168:89,6 (5x12 rozdań); SPS CONSTRUCTION Kielce – ZIMMERMANN AZS Uniwersytet Warszawski 149:138,3 (6x12).
O 3. miejsce: ZIMMERMANN AZS Uniwersytet Warszawski – TB SILESIA I Gliwice 83:79,4 (3x12).
Finał: ESKOM Warszawa – SPS CONSTRUCTION Kielce 228,1:190 (8x12 rozdań).
Końcowa kolejność Ekstraklasy 2022/2023
1. ESKOM Warszawa
Marek Barylewski WK 18, Jacek Ciechomski 19, Robert Głodowski 2,5, Arkadiusz Majcher 13, Rafał Marks 15, Adam Suwik 18, Radosław Szczepański 18 (grający kapitan), Tomasz Winciorek 19, Jakub Wojcieszek 19, Michał Wróbel 9, Joanna Zalewska WK 5 (średnia WK: 14,1)
2. SPS CONSTRUCTION Kielce
Konrad Araszkiewicz WK 21, Grzegorz Głasek 11 (grający kapitan), Krzysztof Kotorowicz 21, Kamil Nowak 15, Marcin Piwowarczyk 12, Jacek Pszczoła 24, Łukasz Witkowski WK 17 (średnia WK: 17,3)
3. ZIMMERMANN AZS Uniwersytet Warszawski
Jakub Bazyluk WK 7, Piotr Gawryś 24, Jacek Kalita 24 (grający kapitan), Tomasz Kiełbasa 9, Michał Klukowski 24, Krzysztof Martens 24, Michał Nowosadzki 24, Piotr Tuszyński 24, Marek Urbański 15, Pierre Zimmermann 24 (średnia WK: 19,9)
4. TB SILESIA I Gliwice
Jarosław Figlus WK 13, Przemysław Janiszewski 21, Krzysztof Kujawa 19, Lech Ohrysko 18, Bogusław Pazur 21, Marek Pieczka 13, Tomasz Pilch 19, Adam Robak 13, Marek Wójcicki 19 (grający kapitan), Sławomir Zawiślak WK 21 (średnia WK: 17,7)
5. VITAS ESBS Elbląg
6. VALUE MEDIA TEAM Opole
7. ODMET Fundacja Bridge24.pl Warszawa
8. GTB ANDRZEJKI Gdańsk
9. Magma KS AZS Wratislavia I
10. Szkoła Brydża SZLEM Gdańsk
11. ŁĄCZNOŚĆ Olsztyn
12. Agilero Piast Skawina
13. SYNERGIA Lublin
14. Bridge24.pl 2 Warszawa
15. GTB SDK Tczew
16. TB SILESIA II Gliwice
Zespoły, które zajęły miejsca 13-16., spadły do I ligi. Na ich miejsce awansowały: Taka Sobie Drużyna Brydżowa Warszawa, LKS Kasztelan Konkret Chełmno, Objectivity KS AZS Wratislavia III i Elektromontaż Joker Rzeszów. Zespoły z lokat 11-12. grają w barażach o utrzymanie się.